Przejdź do głównej zawartości

2016 here I come

Szczęśliwego Nowego Roku!!! 1 i 2 dzień nowego roku upłynął mi bardzo aktywnie. W piątek udaliśmy się na Czernicę i Radunię, zahaczając mimochodem o Łysą Górę :) W lesie nie było nikogo, jako pierwsi na dziewiczym śniegu robiliśmy ślady. Drugiego dnia zrobiliśmy wypad z Sobótki na Wieżycę a stamtąd żółtym szlakiem na Ślężę. Wychodzi około 5km w jedną stronę :D W 2 godziny weszliśmy na górę, za to zejście zajęło nam niespełna godzinę, gdyż większą część trasy pokonaliśmy biegiem  :) Nie ma to jak przebieżka w temperaturze -10*C . Nic dodać nic ująć, zmęczenie wzięło górę ;)

W drodze na Radunię


leśny konik? ;)






Zdobyć Ślężę












Komentarze