Przejdź do głównej zawartości

Crazy Day czyli dwudniowy wypad do Sopotu


Hah! Jaka była moja radość gdy odczytałam zaproszenie na szkolenie do Sopotu. Wprawdzie na zwiedzanie nie było za bardzo czasu (przyjazd i szkolenie tego samego dnia po czym nazajutrz drugie szkolenie i powrót), jednak jak to się mawia: dla chcącego nic trudnego i z rana udałam się na molo. Pogoda nie zachwyciła, ale przecież nie raz byłam na wycieczkach w gorszych warunkach (np. deszcz ze śniegiem na Ślęży na starym zielonym szlaku-który nie wygląda w ogóle jak szlak turystyczny, hehehehe co za wspomnienia...). Miłego oglądania!!!

PS. proszę pamiętać o prawach autorskich
jakaś Pani weszła mi w kadr...
 

łabędzie na morzu-to nowość



meduzki pewnie po jakimś sztormie :((

a tu już moje piękne molo!!!


tak, to są statki :)

Zatoka gdańska? 

marina 



leniwa mewka





Komentarze