W zasadzie dość spontanicznie wybraliśmy się na grzyby, padło na Walim-okolice Włodarza. Grzybów jadalnych znaleźliśmy niewiele, za to trujących jest bardzo dużo :( Teren po którym chodziliśmy w poszukiwaniu grzybów, wszystkie budynki i pozostałości po bliżej niezidentyfikowanych obiektach, które fotografowałam, znajdują się poza "turystyczną częścią" kompleksu Włodarz, nie są ogrodzone, nie potrzebujemy biletu wstępu aby je obejrzeć ;)
podróbka ;) |
Worki z cementem.
Kolejne podróbki- wyglądają bardzo podobnie do jadalnych i nawet nie mają specyficznego gorzkiego smaku-takiego jak zwykle pozostaje po skosztowaniu szatana...
Czaszka jelonka(?)
Wszystkie zdjęcia są moją własnością, bez mojej zgody nikt nie ma prawa z nich korzystać i ich rozpowszechniać.
Komentarze
Prześlij komentarz
Thank you for sharing your thoughts with me