...katharos...

Tego samego dnia którego zwiedzaliśmy Bolków, pojechaliśmy także na zamek Świny. Byliśmy dosłownie w samą porę, bo nadzorca akurat przyszedł otworzyć bramę.  Powiem szczerze: mnie bardziej urzekł ten zamek. Pomimo, że jego stan jest o wiele gorszy od Bolkowa, to ten ma w sobie jakąś taką "tajemnicę", to "coś". W temacie zwiedzania, zamek otwarty jest bodajże od godz.13(my byliśmy w weekend) ale widziałam informację, że istnieje możliwość umówienia się telefonicznie, koszt na osobę to 5zł. Historia tego zamku jest bardzo ciekawa (m.in.), jest on ponoć najstarszym prywatnym zamkiem(ruinami) w Polsce, jego właściciele zmieniali się dość często, był zarabowany przez rosyjskie wojska podczas wojny siedmioletnej... na prawdę, polecam sobie o nim poczytać. Tutaj historia tego miejsca: http://pl.wikipedia.org/wiki/Zamek_%C5%9Awiny a poniżej moja fotorelacja:

Znany na całą Polskę a już na pewno na cały Dolny Śląsk, położony na skalnym wzniesieniu (w zasadzie w centrum miasta) Zamek Bolków, na którym to odbywają się turnieje rycerskie, strzeleckie, itp. imprezy historyczno-rozrywkowe. Pierwsze wzmianki o tym zamku pochodzą z 1277 r, gdzie odnaleźć można informacje o założycielu- księciu legnickim Bolesławie II Rogatce. Z biegiem czasu zamek ulegał licznym rozbudowom i obecnie odbiega od pierwotnego wizerunku (żeby nie powiedzieć, iż z zamku pozostały ehm... ruiny). Będąc na zamku warto zajrzeć do muzeum, które mieści się na 1 piętrze i znajdują się tam miniatury dolnośląskich zamków, a także historia Bolkowa, piękna reprodukcja rodu królewskiego (obraz ten jest olbrzymi!). Tym, którzy nie znają jego historii polecam rzucić okiem w internecie, ot np. http://pl.wikipedia.org/wiki/Zamek_w_Bolkowie czy też http://www.zamek-bolkow.info.pl/ a tymczasem zapraszam na fotorelację poniżej :)

Jak powszechnie wiadomo, Skalne miasto, zarówno Adrspach jak i Teplickie słynie - zaraz obok pieszych wycieczek -ze wspinaczki. Pierwsze wzmianki o pasjonatach wypraw wspinaczkowych znajdziemy juz w 1912 roku, byli to członkowie klubu "K.V.Lössnitz 1912" z Saksonii. Ciekawe informacje na ten temat można znaleźć na tej stronce: http://www.skalyadrspach.cz/pl/turistika/lhistorie.html    Wczoraj, 12.10.2014 wspinacze mięli cudowny dzień na zdobycie kolejnych szytów, co widać na zdjęciach (podziwiam tych wszystkich wariatów!) podczas gdy my wybraliśmy turystykę pieszą (mhm nigdy się nie wspinałam i chyba nie będę) ;)

W zasadzie dość spontanicznie wybraliśmy się na grzyby, padło na Walim-okolice Włodarza. Grzybów jadalnych znaleźliśmy niewiele, za to trujących jest bardzo dużo :( Teren po którym chodziliśmy w poszukiwaniu grzybów, wszystkie budynki i pozostałości po bliżej niezidentyfikowanych obiektach, które fotografowałam, znajdują się poza "turystyczną częścią" kompleksu Włodarz, nie są ogrodzone, nie potrzebujemy biletu wstępu aby je obejrzeć ;) podróbka ;)  Worki z cementem.  Kolejne podróbki- wyglądają bardzo podobnie do jadalnych i nawet nie mają specyficznego gorzkiego smaku-takiego jak zwykle pozostaje po skosztowaniu szatana...  Czaszka jelonka(?) Wszystkie zdjęcia są moją własnością, bez mojej zgody nikt nie ma prawa z nich korzystać i ich rozpowszechniać.